Zgromadzone przez EY dane pokazują, że problem braku wykwalifikowanych specjalistów IT dotyka aż 81% organizacji na całym świecie. Dodatkowo, 28% przedstawicieli firm przewiduje, że do 2025 roku będzie musiało wspierać około 35% swoich pracowników w zdobyciu kompetencji technologicznych. Obecnie, podstawowe umiejętności z zakresu informatyki stają się coraz bardziej wymagane na większości stanowisk. Pracownicy niezaznajomieni z programowaniem, ale kompetentni w obszarze narzędzi low-code i no-code, stają się kluczowymi graczami w procesie digitalizacji przedsiębiorstw.

KREDYT dla FIRM do 3 000 000 zł

Potencjał narzędzi low-code i no-code

Z najnowszego raportu “State of automation: LCAP” wynika, że znaczna część firm już korzysta lub planuje korzystać z narzędzi low-code i no-code, które umożliwiają tworzenie aplikacji. Aż 84% ankietowanych przedstawicieli firm uznaje tworzenie i korzystanie z narzędzi niskokodowych za istotny element ich strategii automatyzacji. Wszystko to pomimo stosunkowo krótkiego okresu obecności tych rozwiązań na rynku, które wynosi niespełna dekadę.

Praktyczne zastosowanie narzędzi niskokodowych

Raport „State of automation: LCAP” pokazuje również, że firmy dobrze radzą sobie z wykorzystaniem narzędzi niskokodowych. Przykładowo, 66% ankietowanych czuje się komfortowo, pozwalając pracownikom spoza działu IT na korzystanie z platform do tworzenia aplikacji. Grzegorz Dembicki, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie Sagra Technology, specjalizującej się m.in. w systemach CRM i SFA, podkreśla, że pomimo niedoboru specjalistów IT, ogólny poziom kompetencji IT pracowników stale wzrasta, co stanowi dodatkowy atut w procesie digitalizacji.

Postawa działów HR i marketingu wobec technologii niskokodowych

Z badania wynika, że najwięcej wsparcia dla tzw. „citizen developers” – pracowników spoza działu IT korzystających z narzędzi niskokodowych – deklarują dyrektorzy działów HR i marketingu, odpowiednio 75% i 72%. Niższy poziom akceptacji dla takiego stanu rzeczy wykazują szefowie działów IT, z czego tylko 51% czuje się komfortowo, gdy aplikacje są tworzone przez osoby nie znające języka programowania.

Wyzwania i korzyści wynikające z implementacji narzędzi niskokodowych

Pozytywne nastawienie dyrektorów HR i marketingu do narzędzi niskokodowych może wynikać z percepcji tych narzędzi jako skutecznego sposobu na szybkie rozwiązywanie problemów. W przypadku szefów działów IT obserwuje się pewien dystans, co może wynikać z obaw o bezpieczeństwo oraz potencjalne ograniczenia, jakie te narzędzia mogą stwarzać dla ich działów.

Narzędzia low-code i no-code a działy HR i marketingu

Aż 89% dyrektorów działów HR i 87% dyrektorów marketingu uważa tworzenie lub utrzymanie aplikacji niskokodowych za ważne lub bardzo ważne. Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę fakt, że dział HR korzysta rocznie z 9 do 11 różnych aplikacji do zarządzania kluczowymi danymi pracowników, a dział marketingu korzysta nawet z 120 różnych systemów i narzędzi. Narzędzia niskokodowe mogą zatem znacznie przyspieszyć i usprawnić realizację ich zadań.

KREDYT dla FIRM do 3 000 000 zł

Uniwersalne zastosowanie platform niskokodowych

Narzędzia low-code i no-code mają szerokie zastosowanie, począwszy od przetwarzania dokumentów, przez wizualizację danych, tworzenie aplikacji wspomagających procesy HR, aż po przeprowadzanie szkoleń. Stworzone przez osoby, które mają bezpośredni kontakt z problemami i które będą z nich korzystać, mogą one nawet lepiej odpowiadać na konkretne potrzeby i spełniać swoje funkcje, niż drogie narzędzia dostępne na rynku.

Niewątpliwa rola wykwalifikowanych programistów

Chociaż narzędzia niskokodowe przynoszą wiele korzyści, nie można zapominać, że wykwalifikowani programiści nadal są niezbędni dla rozwoju głównych systemów stosowanych w organizacji, a także dla rozwoju narzędzi ułatwiających tworzenie kodu, które będą musiały być aktualizowane i dostosowywane do zmieniających się potrzeb.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *